MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaklęte ruiny średniowiecznego zamku na wyspie w Jelczu-Laskowicach. Stąd został porwany wrocławski książę

Karolina Kwiatek
Karolina Kwiatek
Wideo
od 16 lat
W półdzikim starorzeczu Odry, zaledwie 30 kilometrów od wrocławskiego Rynku znajduje się dawny zamek książęcy. Historia kilkusetletniej budowli mogłaby stanowić podstawę niejednego scenariusza filmowego. To właśnie tutaj awanturniczy książę legnicki, usiłując zyskać część ziem po zmarłym bracie, porwał swojego bratanka - wrocławskiego księcia Henryka. Dziś z dawnej świetności zamku pozostały legendy i romantycznie skryte ruiny, które warto odwiedzić podczas pieszej lub rowerowej wycieczki z Wrocławia.

Spis treści

W Jelczu-Laskowicach, miejscowości oddalonej o niecałe 30 kilometrów od Wrocławia, znajdziemy wyjątkowe miejsce. Pomiędzy stawem wędkarskim a rezerwatem przyrody "Łacha Jelcz" mieści się zapomniany przez turystów, choć bardzo dobrze oznaczony zabytek - ruiny średniowiecznego zamku na wyspie, który istniał już w XIII wieku.

Dramatyczna walka o ziemie Śląska i porwanie wrocławskiego księcia

Zamek książęcy w Jelczu odegrał znaczącą rolę w konflikcie władców podzielonej dzielnicy. To właśnie z tej warowni, nocą 18 lutego 1277 roku został porwany książę wrocławski Henryk IV Prawy (Probus). Przewieziono go do zamku nad Bobrem, a następnie do Legnicy, gdzie władzę dzierżył brat jego ojca, znany z trudnego charakteru Bolesław II Rogatka.

Według badaczy, pretekstem porwania była odziedziczona ziemia. Mimo wsparcia ze strony króla czeskiego i władców okolicznych ziem, pojmany książę uzyskał wolność dopiero po przegranej przez wrocławskie rycerstwo bitwie pod Stolcem i podpisaniu ugody, w wyniku której zrzekł się części księstwa na rzecz stryja.

Zdjęcia zabytku znajdziecie w galerii:

Ruiny porośnięte drzewami, bluszczem i krzakami.
Ruiny porośnięte drzewami, bluszczem i krzakami. Karolina Kwiatek/Polska Press, Kamil Suyon Kenig - użyczone

Zobacz też:

Browar, gospoda i tańce do białego rana

W XVIII budynek miał charakter warowni, której znaczenie upadło wraz z regulacją koryta Odry. W tej sytuacji ówcześnie urzędującej rodzinie Saurmów nie pozostało nic innego, jak przeprowadzka do nowo wybudowanego pałacu w Laskowicach.

Tymczasem na terenie zamku w Jelczu utworzono browar, a nieopodal gospodę i przystań, skąd wypływały rejsy po Odrze. Jak podaje Stowarzyszenie Lokalna Grupa Zwiadowców Historii, za jedną markę można było spędzić cały dzień na statku, a nawet potańczyć! Niestety na początku zeszłego stulecia gospoda wraz z przystanią zostały zniszczone. Po przeprowadzeniu prac archeologicznych ruiny zostały udostępnione zwiedzającym.

Wejście do części znajdującej się obecnie pod ziemią.
Wejście do części znajdującej się obecnie pod ziemią. Karolina Kwiatek/Polska Press, Kamil Suyon Kenig - użyczone

Ruiny w Jelczu-Laskowicach. Tu możecie odpocząć podczas wycieczki

Żeby zobaczyć średniowieczne ruiny, nie trzeba samochodu. Można pojechać pociągiem, a następnie przejść lub przejechać rowerem odcinek około 4 km. W pobliżu zamku książęcego znajduje się rezerwat przyrody "Łacha-Jelcz", do którego dostaniecie się idąc wałem.

Zdjęcia zabytku znajdziecie w galerii:

Zobacz też:

W tym miejscu znajdują się ruiny Zamku na Wodzie:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska