Inwestor chciał produkować nawóz z bioodpadów. Tuż przy blokach i autostradzie
Inwestor Dansk Teknologi planował budowę zakładu produkcji substratu przy ul. Szczecińskiej we Wrocławiu. Co to jest substrat i jak powstaje? Oficjalna definicja mówi, że jest to sfermentowana materia w procesie produkcji biogazu. Do substratów dla biogazowni rolniczych używa się głównie:
- odpadów rolniczych,
- odpadów organicznych, jak gnojowica i obornik,
- resztek po żniwach,
- odpadów z hodowli roślin,
- odpadów z przemysłu spożywczego, mleczarskiego, cukrowniczego, farmaceutycznego, kosmetycznego czy alkoholowego.
Firma miała przygotować raport oddziaływania na środowisko i to zrobiła. Mieszkańcy i przedstawiciele rad osiedli zostali poinformowani o tym fakcie dwa tygodnie temu. Zgłosili wiele zastrzeżeń wobec planowanej inwestycji.
- Taki raport przygotowuje inwestor. Papier wszystko uniesie i, niestety, w tym raporcie jest bardzo dużo rzeczy, które są niepoważne. Ponieważ MPWiK nie chce odbierać ścieków z tego przedsięwzięcia, w ostatniej chwili inwestor wymyślił szczelny zbiornik wielkości 10 metrów sześciennych. Zbiornik ten, nawet szczelny, jest odkryty, więc fetor przetworów biologicznych będzie nie do wytrzymania – mówi Dariusz Hajduk z rady osiedla Kuźniki.
Zakład miałby przetwarzać 320 ton dziennie "pulpy pofermentacyjnej".
- Spowoduje to olbrzymi ruch ciężarowy i powstawanie 60 ton na dobę różnych plastików, które mogą fruwać w okolicy. 200 metrów dalej jest rzeka Ślęza, a w sąsiedztwie inwestycji Las Kuźnicki, który ma stać się użytkiem ekologicznym – dodaje Dariusz Hajduk.
W weekend zebrali ponad 2100 podpisów
Jak mówili radni osiedli, w latach 90. ubiegłego wieku Bogdan Zdrojewski chciał przeznaczyć teren przy ul. Szczecińskiej tymczasowo pod zakłady przetwarzania śmieci lub tzw. „działalność uciążliwą”. Wówczas tereny te były niezamieszkałe, a do najbliższych zabudowań było ponad kilometr. W ciągu trzech dekad wokół wyrosły nowe bloki. Teraz okolica nie sprzyja takiej inwestycji.
- Takie przedsięwzięcia powinny być lokalizowane w strefie podmiejskiej, na obrzeżach miast, w pobliżu terenów leśnych i w bliskim sąsiedztwie użytków rolnych, bo przecież powstaje tam produkt dla rolników. Inwestor pokazał nam film, że takie zakłady funkcjonują m.in. w Danii. Ale tam inwestycja znajduje się kilka kilometrów od domostw, a nie 400 metrów od bloków – dodaje Robert Suligowski, przewodniczący rady osiedla Leśnica.
Przedstawiciele osiedli przez cały miniony weekend zbierali podpisy mieszkańców, którzy wyraźnie sprzeciwiają się powstania zakładu przy ul. Szczecińskiej. Zebrano ponad 2100 podpisów. W trzech dużych kartonach zanieśli we wtorek (13 lutego) je wrocławskim urzędnikom przy ul. Hubskiej.
Inwestor się wycofał. Pomogło pospolite ruszenie
Inicjatywa, dzięki której w zaledwie kilka dni udało się zebrać tyle opinii od mieszkańców, zapobiegła powstaniu zakładu.
- Rano złożyliśmy pisma, a już po południu firma Dansk Teknologi zawiesiła postępowanie. Dziękujemy wszystkim zaangażowanym mieszkańcom. Chcemy docelowo wyeliminować gospodarkę odpadami na obszarze wzdłuż ul. Szczecińskiej, dlatego w najbliższym czasie będziemy prosili was o podpisanie wniosku, o zakaz takiej działalności uwzględniony w dokumentach planistycznych – przekazali przedstawiciele rad osiedli.
Gabriela Iwińska z Urzędu Miejskiego Wrocławia uspokaja mieszkańców. Nawet, gdyby firma chciała ubiegać się o warunki zabudowy, nie dostanie zgody.
- Ponieważ na tym terenie nie ma ustalonego Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Uzgodnimy go transparentnie razem z mieszkańcami – mówi przedstawicielka miasta.
Wrocław daleko w tyle za innymi miastami
Mieszkańcy zwrócili również uwagę na problem z gospodarką odpadami w mieście i twierdzą, że tracą na „planowaniu po wrocławsku”.
- Wrocław jest blisko milionowym miastem, a posiada 2 PSZOK-i (Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych), trzeci budowany jest przy ul. Szwajcarskiej, a kolejnych lokalizacji nie widać. Szczecin, choć jest o wiele mniejszym miastem od Wrocławia, posiada tych PSZOK-ów blisko 10. Mało tego, patrząc tylko na Dolnym Śląsku - gmina Bierutów taką infrastrukturę w ostatnich 5 latach stworzyła od podstaw. Wrocław to efekt braku strategii gospodarowania odpadami – mówi Sławomir Czerwiński, wiceprzewodniczący rady osiedla Maślice.
Inwestycja ma powstać przy ul. Szczecińskiej. W miejscu, gdzie kilka lat temu wybuchł z nieznanych przyczyn pożar:
Przeczytaj także:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?