- Bez projektów oczka wodnego nie ruszymy – mówi Ewa Zachara, inicjatorka akcji Żaba Dnia dla MPWiK, która ma na celu przypomnieć przedsiębiorstwu o kompensacji środowiskowej, w ramach której zasypane oczko wodne w Parku Grabiszyńskim miało zostać odtworzone. Przypomnijmy, że wraz z likwidacją zbiornika doszło do zniszczenia siedliska żab zielonych, będących pod ochroną.
Więcej o sprawie przeczytasz tutaj: link
MPWiK twierdzi, że podtrzymuje chęć współpracy z aktywistami. Władze przedsiębiorstwa uważają jednak, że za dostarczenie projektu oczka odpowiadają mieszkańcy. - Wciąż czekamy na nowy projekt wykonawczy, a także inne wymagane dokumenty, w tym pozwolenie właściciela terenu na budowę oczka wodnego. Liczymy, że strona społeczna wypełni zobowiązania, których się podjęła – twierdzi Martyna Bańcerek, rzecznik prasowy MPWiK.
- Wykonanie koncepcji projektowej dla oczka wodnego nie leży w kompetencji aktywistów. Fakt, że to zrobili wynikał z ich z dobrej woli współpracy z MPWiK – odpowiada Rafał Kłodek z RDOŚ. - Zgodnie z prawem, jeżeli ochrona elementów przyrodniczych nie jest możliwa, należy podejmować działania mające na celu naprawienie wyrządzonych szkód, w szczególności przez kompensację przyrodniczą. Zatem w tym przypadku, z uwagi na zniszczenie siedliska żab zielonych, powinno się wybudować siedliska zastępcze w postaci zbiorników wodnych.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?